Dane – przeróżne formaty i rozmiary informacji dla nas istotnych rezydują na dyskach twardych naszych komputerów, na kartach pamięci, na płytach CD i DVD, w chmurach obliczeniowych, zewnętrznych serwerach. Zbieramy je czasem z sentymentu, częściej jednak stoją z animi bardzo konkretne zastosowania – certyfikaty, skany dokumentów, wyniki obliczeń i badań, notatki, schematy organizacji, arkusze kalkulacyjne… Nie da się zliczyć wszystkich możliwych danych, które możemy zgromadzić na naszym dysku.
Nic jednak nie jest wieczne – szczególnie, gdy chodzi o zbiór tak nienamacalnych zer i jedynek. Omyłkowe kliknięcie, zła konfiguracja niektórych programów, mogą pozbawić nas zbiorów czasami unikalnych plików, których strata jest bardzo bolesna – czy to film z ostatnich wakacji ze zmarłą, bliską osobą, czy praca magisterska, którą mieliśmy już na ukończeniu. Pal licho, jeśli regularnie dokonujemy backupu (kopii zapasowej) wrażliwych danych – wtedy odtworzenie danych to żaden problem. Co jednak, jeśli zaniedbaliśmy ich wykonywanie, powierzając los swoich informacji czystemu przypadkowi? Czy wszystko jest stracone?
Jak działa system plików i czemu daje to nam fory?
Jeżeli skasowaliśmy plik z systemu – to są jeszcze szanse na jego odzyskanie. Systemy operacyjne są bowiem bardzo leniwe – znalezienie i odczytanie pliku z dysku twardego jest z punktu widzenia systemu dość czaso- i zasobochłonne. Plik może być rozsiany na kilku magnetycznych talerzach, które podczas operacji zapisu/odczytu trzeba przeszukać. Ponieważ wymaga to mechanicznego obracania talerzami, jest to o wiele wolniejsze niż ruch elektronów po ścieżkach układu scalonego procesora czy pamięci RAM.
Dlatego gdy system operacyjny ma skasować plik, de facto jedynie usuwa informację o nim z systemu plików, zostawiając fizyczne dane na dysku. Dzięki temu miejsce na dysku zostaje zwolnione i inne pliki mogą nadpisywać ciągi zer i jedynek pozostawione przez usunięty plik.
Stwierdzono usunięcie ważnego pliku – od czego trzeba zacząć? Po pierwsze, nie należy dokonywać ŻADNYCH operacji związanych z zapisem/kopiowaniem/przenoszeniem danych – dzięki temu zwiększa się szanse na to, że system nie nadpisze miejsca zajmowanego przez usunięty plik. Następnie, należy skorzystać z oprogramowania – które jest powszechnie dostępne, również za darmo – aby przeskanował dysk w poszukiwaniu potencjalnych danych. Jeśli nie zostały nadpisane, to jest możliwe odzyskanie utraconych danych w całości lub w ich dużej części.
Kiedy może się nie udać?
Jak wspomniano powyżej, jeżeli dane zostały nadpisane przez system, bo np. minęło zbyt wiele czasu pomiędzy usunięciem pliku a chęcią jego pozyskania/stwierdzeniem usunięcia, najprawdopodobniej można zapomnieć o ich odzyskaniu.
Innym przypadkiem, kiedy możemy nie dać sobie rady, to mechaniczne uszkodzenie samego dysku. Mimo dość niepozornej obudowy, w środku znajdują się bardzo wyrafinowane technologie – jeśli coś stanie się z samym dyskiem, to albo zostaną uszkodzone same dane, lub nie będziemy w stanie ich odczytać z powodu np. wadliwej głowicy, która bezpośrednio odczytuje dane z talerzy. W każdym razie, w domowych warunkach nie wiele można w tej sytuacji zrobić. Jedyne co Nam pozostaje, to kontakt ze specjalistami: odzyskiwanie danych. Tylko oni będą w stanie wyłuskać talerze z obudowy i zgrać dane na inny nośnik w warunkach laboratoryjnych – niezbędnych do operacji z takim sprzętem. Trzeba się wtedy jednak liczyć z kosztami, no ale w końcu czego się nie zrobi dla świętego spokoju?